104 - Polska

Spejn · Gość

- T-to nie twoja wina. - uspokajał ją. Wesoło się uśmiechnął i zaczął po cichu śpiewać jakąś piosenkę. Ona była taka słodka~ Normalnie chciał ją pocałować i pewnie by to zrobił, gdyby nie albinos wpatrujący się uparcie w nich. - Idź się ubierz. Inaczej się przeziębisz, a tego nie chcemy. - rzucił i pomógł wstać Felicji.

Fela

Kiwnęła głową. Uśmiechnęła się do niego delikatnie, przytrzymując ręcznik zasłaniający ją od pasa w dół. - D-dzięki.

Spejn · Gość

- Idź szybko. - pogonił ją. Musiał jak najszybciej ochłonąć. Jego twarz piekła a serce waliło jak młotem.

Fela

Zastanowiła się. W sumie... raz kozie śmierć. To tylko przyjacielski gest. Pocałowała go lekko w policzek i ostrożnie zaczęła się oddalać.

Spejn · Gość

Adrenalina w nim buzowała. Ona go pocałowała? Mimowolnie uśmiechnął się tępo i ruszył do swojego pokoju. Chyba był to jego szczęśliwy dzień.

Fela

Wpadła do pokoju jak burza i oparła się o ścianę. Przytknęła dłoń do usta. Zrobiła to. Ale teraz się bała. Bała się reakcji Gilberta. Szybkim ruchem zarzuciła na siebie zieloną sukienkę i wybiegła.
Po dłuższej chwili przyszła i wyczekująco spojrzała na Gilberta, bojąc się wyroku.

Gość

Wszystko działo się tak szybko że zanim zrozumiał co się stało, Fela wróciła już w sukience. Uśmiechnął się do niej zapraszająco, bo wyglądała na zmartwioną. - Znasz go? Wygląda na miłego gościa.

Fela

Podniosła na niego wzrok i nic nie mówiąc, wtuliła się w niego.
- Znam...tak jakby. - westchnęła cicho.

Gość

Przytulając się do niej, znów poczuł ten jej piękny zapach. Delikatnie pocałował ją w smutne czółko. - Coś się stało?

Fela

-Nie. - uśmiechnęła się do niego delikatnie. Kiedy ją pocałował, policzki instynktownie zmieniły barwę na purpurę. To było irytujące.

Gość

- Wiesz jak słodko wyglądasz, jak się rumienisz? - Przyjrzał się jej dokładniej. - Na pewno nic się nie stało? Mi możesz powiedzieć wszystko... - Ostatnie słowa zakończył gorącym pocałunkiem w usta.

Fela

Zszokowana, jęknęła mimowlonie. Poczuła, jak zalewa ją fala nagłego gorąca. Objęła go za szyję.

Gość

Wplótł rękę w jej włosy. Drugą zjechał powoli po plecach w dół. Przerwał na chwilę pocałunek by zamruczeć dziewczynie przy uchu.

Fela

Jej oddech jak i bicie serca gwałtownie przyspieszyło. Odchyliła głowę do tyłu, dłońmi sunąc po jego karku. Nie chciała tego kończyć.

Gość

Jeżdżąc ręką po pośladkach, nagle przestał. Zamyślił się. Odsunął się powoli od jej twarzy, uśmiechając się chytrze. - A może tak, zjadłabyś coś przy świecach?