105 - Rosja

Katowice~

Roześmiała się pogodnie, patrząc na niego.
- Ale mnie nie planujesz przyłączyć do Twojej listy jedności? Z resztą, nie próbuj, bo Ślązacy są agresywnymi ludźmi.
Wzruszyła beztrosko ramionami, chichocząc.
- Ano widzisz, pamiętam co robiłeś, i dlatego nie uważam to za coś bezpiecznego. Ale może się zmieniłeś, hm?
Uśmiechnęła się szeroko, mrużąc oczy. Strząsnęła pojedyncze pukle blond włosów z twarzy, mrucząc coś w swojej gwarze.

Rosja

-Ja ciebie do listy jedności?...a skąd-udaje niewinnego

Katowice~

- Oh, poza tym, nie licz na to. Moje ziemie nie są dla Ciebie istotne.
Wzruszyła lekko ramionami, spoglądając na niego z uśmiechem.

Rosja

-może twoje ziemie i nie..ale ty jesteś całkiem niezła^^

Katowice~

Zmierzyła go wzrokiem, po czym wymruczała coś niezrozumiale.
- Ale i tak nie będę z Tobą jednością, nie łudź się ~.

Rosja

-wiesz...jestem troszkę silniejszy od ciebie-wyrzczerzył się

Katowice~

- Nie oceniaj po pozorach, kochanie.
Dodała słodko, a za jej szerokim uśmiechem kryło się coś... złowrogiego. Tak, dziewczyna miała swoje za uszami mimo, że sprawiała wrażenie słodkiej, delikatnej i niewinnej.

Rosja

-co taka delikatna dziewczynka może mi zrobić..?-pomyślał i położył ją na łóżku ze złowrogim uśmiechem-a ty?chcesz się przyłączyć?-zwrócił się w stronę Eli stojącej w osłupieniu nieopodal nich

Katowice~

- Delikatna dziewczynka potrafi nieźle Ci dokopać.
Uśmiechnęła się łobuzersko, a czując, że kładł ją na łóżku, zerwała się momentalnie z niego.

Rosja

przyciągną ją bez wysiłku do siebie-no nie uciekaj...i tak to nic nie da...

Katowice~

Szarpnęła się raz jeszcze, mrucząc coś po Śląsku pod nosem.

Rosja

hehe..no i widzisz?po co się męczyć lepiej poddaj się mojej woli-zachichotał ale jednak przestał..nie będzie jej tego robić,puścił dziewczynę,usiadł na łóżku i popatrzył się na leżącą z rozbawieniem

Katowice~

- Nie mam kompletnie pojęcia, z czego się tak cieszysz.
Wymruczała, wtulając się twarzą w dość sporą poduszkę. Przymknęła oczy, mrucząc coś jeszcze, ale po chwili przestała.

Rosja

zasnęła?~przemknęło mu przez myśl..ech ile on by dał by być na miejscu tej szarej poduszki-śpisz?-szepnął

Katowice~

Nie odezwała się nic. Tak jak on myślał, zasnęła. Była padnięta po przesiedzianych całych dwóch dniach i nocach nad różnymi papierami i innymi sprawami. Skuliła się bardziej, a już i tak krótka ciemna spódnica, odsłoniła dodatkowe kawałki jej nóg.