112 Belgia

Fela

Śpiewa zmysłowym głosem ,,O Ela Ela", kiwając się rytmicznie z boku na bok. Przymknęła lekko oczy. Uśmiechnęła się

Spejn · Gość

Zaproszony uchylił drzwi i wślizgnął się do jego wnętrza. Zastał blondynkę za łóżku rozczesującą włosy.
- Pomóc? - zaproponował i wskazał na szczotkę w ręku Bell.

Gość

- Hę? A, cześć. Nie, poradzę sobie... - szarpnęła mocniej i z nieciekawym dla ucha piskiem zleciała z łóżka. - Ja rządam odszkodowania! PODWÓJNEGO! - klnąc głośno, wdrapała się na łóżko i rzuciła szczotkę na ziemię - co się do mnie sprowadza?

Spejn · Gość

- Nudzi mi się~ - wyznał i podniósł szczotkę. Posadził sobie blondynkę na kolana i zaczął delikatnie rozczesywać kołtun powstały na jej głowie. - Czemu tak nerwowo? - szepnął i powoli rozczesał całe włosy.

Gość

Zarumieniła się lekko i uśmiechnęła - jakoś tak.

Fela

Przygląda się im z zaciekawieniem. W sumie się cieszy, że nawiązują znajomość. Czy coś.

Spejn · Gość

- Nie wypada takiej pięknej osobie się tak denerwować. Złość piękności szkodzi. - mrugnął do niej zalotnie i zaczął nucić wesołą melodię pod nosem.

Fela

- To ja wam nie będę przeszkadzać~ -wyszczerzyła się. Puściła do Belgii perskie oko i wyszła tanecznym krokiem.

Gość

- Hee, tak, dzięki. Zaraz wracam. - dość pospiesznym krokiem skierowała swoje kroki do łazienki.

Spejn · Gość

Antonio został całkiem sam. Wzruszył ramionami i położył się na łóżku, na którym siedzieli. Zaczął wyliczać pociągnięcia pędzlem na zielonym suficie. Było tu tak przyjemnie~

Gość

Po chwili wleciała do pokoju z powrotem. - Okej, już jestem - wyszczerzyła się i odgarnęła grzywkę opadającą na oczy.

Spejn · Gość

Przekręcił się na brzuch i przymrużonymi oczami dokładnie obejrzał Bell. Strasznie ślicznie wyglądała. Oblał się lekkim rumieńcem i zaczął śpiewać jakąś hiszpańską serenadę.
- Seniorita, mogę prosić do tańca? - złapał dziewczynę w talii i zaczął wesoło obracać się z nią w kółko.

Gość

Uniosła lekko brwi, ale po chwili się uśmiechnęła. - Si.

Spejn · Gość

- Strasznie mało mówisz, wspominałem już? - uśmiechnięty przyciągnął do siebie bliżej blondynkę i postawił na swoich stopach. - Tak będzie Ci łatwiej tańczyć. - wyjaśnił. - Może opowiesz coś o sobie?

Gość

Po chwili zastanowienia zaczęła- jasne. Mam dziwnego, starszego brata, jestem uparta i trochę nerwowa. No i oczywiście wspaniała - uśmiechnęła się. - Zadawaj mi pytania, będzie mi łatwiej.