214 - Katowice.

Rosja

-kol kol kol-zaburczał pod nosem-co mam zrobić byś mi ją dała

Katowice~

- I tak Ci jej nie dam, nie licz na to. A powiem Ci, że to rosyjska.
Wyszczerzyła się w uroczym uśmiechu i zamachała nogami.

Rosja

-c-co?nie!nie!dawaj!natychmiast!-zamachał bazradnie rękami

Katowice~

Złapała delikatnie jego dłonie w swoją rękę.
- Uspokój się i poproś to Ci może dam.
Uśmiechnęła się słodko i musnęła drugą dłonią jego włosy.

Rosja

ja mam się poniżać?j-ja?nieet...chociaż rosyjska wódka jest taka dobra..-ivan bił się z myślami-no dobra...proszę-burknął jak małe obrażone dziecko

Katowice~

Zachichotała widząc jaką trudność mu to sprawiło. Sięgnęła dłonią za swoje plecy, by po chwili podać mu pełną butelkę vodki ~.

Rosja

oczy mu zabłyszczały-jak ty to robisz?p-przecież nie miałaś tego przy sobie-odebrał butelkę od dziewczyny i schował ją pod płaszczem-wypiję ją sobie potem-wytłumaczył-chciałem się tylko podroczyć hahah

Katowice~

- Ano mówiłam już... Magia.
Wyszczerzyła się i pogłaskała go po włosach.
- Oj tam, rób z nią co chcesz. Mam ich jeszcze dość sporo ~.

Rosja

-gdzieś tu w pokoju..?odwiedzę cię kiedyś w nocy-zachichotał-i to nie tylko w sprawie wódek-dodał i popatrzył się na dziewczynę ze złowieszczym uśmiechem

Katowice~

- Ostatnimi czasy nie sypiam. Poza tym, nie, nie tutaj w pokoju.
Wzruszyła beztrosko ramionami i oparła się o niego.

Rosja

ta dziewczyna go rozbrajała..miała w sobie coś takiego...nieważne...-to..co robimy?

Katowice~

- Ano nie wiem... Możemy się spić.. Chociaż, wolę nie, bo na pewno masz lepszą głowę do tego. A Ty co proponujesz?
Odwróciła głowę do niego, patrząc na mężczyznę uważnie. Zgarnęła kosmyk jasnych włosów sprzed swoich oczu.

Rosja

-dobra..spić się to najlepsze co możemy zrobić-on miał do niej pewne plany a poza tym picie to fajna sprawa~

Katowice~

- Tylko sobie nie myśl, że mnie przelecisz, czy coś.
Odparła spokojnie, podnosząc się. Ruszyła spokojnym krokiem w kierunku sypialni, gdzie pochyliła się do szafki i wyciągnęła z niej dwie butelki.

Rosja

-dlaczego mam tak nie myśleć?-popatrzył się na nią szczerze zdziwiony