214 - Katowice.

Katowice~

- Z resztą, myśl, jak chcesz.
Machnęła lekko dłonią, przynosząc dwie butelki. Jedną mu podała, a drugą wzięła dla siebie i rzuciła się na kanapę.

Rosja

wypił pół butelki za jednym zamachem i oto rzekłxD:-czyli że mogę?

Katowice~

- Myśleć - owszem.
Wzruszyła ramionami, przytykając gwint do ust.

Rosja

-ale ja nie myślę...ja robię-popatrzył na nią sprawdzając reakcję towarzyszki

Katowice~

- To w takim razie nie rób, ani nie mysl, ani w ogóle wszystko z tym związane.
Machnęła ręką, upijając kolejny łyk z butelki.

Rosja

-pij pij...zobaczymy co powiesz jak skończysz-dokończył swoją butelkę

Katowice~

- cicho, bo roztrzaskam Ci tą butelkę na głowie.
Wymruczała, opróżniając alkohol do końca. Owinęła nieco bardziej kark szalikiem, gdy w jej dłoni pojawiła się kolejna butelka.

Rosja

-łał nieźle potrafisz pić mała,nie znałem cię z tej strony...co do roztrzaskiwania butelek no mojej głowie..i tak bym nic nie poczuł-wzruszył ramionami i zaczął bawić się kosmykiem jej włosów

Katowice~

- Co jak co, ale pić to ja potrafię. A co do roztrzaskiwania... Na pewno być coś poczuł. A jak nie, to zwędziłabym Ci kran i wtedy być nim dostał.
Odparła spokojnie, uśmiechając się szeroko. Wpatrywała się w Rosję, który bawił się jej włosami.

Rosja

odruchowo złapał się za miejsce w którym trzymał swoją broń,następnie wyjął ją i popatrzył się nań z ulgą obserwując zaschnięte resztki krwi w kącikach kurków-nie zabierzesz mi go-schował broń po czym zaczął znów bawić się jej włosami

Katowice~

- Widzę, że podobają Ci się moje włosy..
Uśmiechnęła się, otwierając kolejną butelkę.

Rosja

-ładna jesteś-palnął..w końcu wypił już pare butelek

Katowice~

Niemalże zakrztusiła się wódką, spoglądając na niego szeroko otwartymi oczyma.
- Już żeś się upił ~?

Rosja

-przepraszam,nie jeszcze nie ale już trochę alkohol zaczyna działać..ale jesteś ładna-pacnął się w głowę-debil...sory wyrwało mi się

Katowice~

Zaczęła się cicho śmiać, po czym odłożyła butelkę na stół i założyła ręce na piersi.